Tajlandia ekspresowo

Do Tajlandii wjeżdżamy już po raz drugi podczas tej podróży, więc mniej więcej wiemy czego się spodziewać. W końcu to właśnie w tym kraju rozpoczęliśmy naszą przygodę. Znamy podstawowe słowa, walutę, ceny i przeliczniki. Jedyną niewiadomą jest wiza. Za pierwszym razem, wlatując do kraju, dostaliśmy pozwolenie na 30 dniowy pobyt. Jednak przekraczając granicę lądem przysługuje nam tylko 15 dni darmowych. A to jest zdecydowanie za mało, aby na spokojnie dostać się do Malezji. Zwłaszcza, że zatrucie pokarmowe nadal mi doskwiera. (więcej…)

Czytaj więcej