Jeziora Kolsai są jedną z największych atrakcji południowego Kazachstanu. Trzy głębokie jeziora położone w górach, tuż przy granicy z Kirgistanem. Można je przyrównać do naszej Doliny Pięciu Stawów Polskich w Tatrach. Majestatyczne góry, natura, cisza raz po raz przerywana przez odgłosy ptaków i szum wody w potoku. Jeziora te znajdują się około 110 kilometrów od Almaty. Niestety jest to odległość mierzona prostą na mapie. W rzeczywistości czeka na turystę 300 kilometrów zróżnicowanej drogi. Raz asfalt, kręte odcinki, droga szutrowa z tumanami kurzu i malownicze wioski po drodze. Jeziora Kolsai leżą u podnóży gór Küngey-Alatau i nazwę swą wzięły od rzeki Kolsay, która przepływa przez nie wszystkie. Pierwsze jezioro położone jest na wysokości 1800 m.n.p.m., drugie 2250 m.n.p.m, a trzecie 2850 m.n.p.m. (więcej…)
Kazachsta
Almaty, coraz bliżej gór!
Pożegnaliśmy się z rodziną Yuriyego i udaliśmy się na stację kolejową. Przed nami długa droga, a miejsca, które udało się dostać niestety na górnych łóżkach. Na szczęście wprawę w ładowaniu się do pociągu już mamy, więc i tym razem sprawnie udało nam się ulokować wszystkie nasze graty, ale ja i tak czułam zdenerwowanie, czy aby na pewno wszystko się uda. Jednak spokojny Szymon jak zwykle nad wszystkim czuwał i już po chwili zapakowani siedzieliśmy w pociągu na drugi koniec Kazachstanu. O atrakcjach w pociągu już pisaliśmy przy okazji naszej przeprawy z Kunming do Pekinu chińskim składem, a następnie rosyjską koleją transsyberyjską z Irkucka do Omska. I tym razem było podobnie. Standardowo już trwały długie rozmowy z współtowarzyszami, było domowe jedzenie, które mieszało się z zapachem dopiero co przygotowanych chińskich zupek. Ogólnie rzecz biorąc panowało podróżnicze podniecenie.