Szkocja kołem się toczy

Szkocja – ten kraj ciągnął mnie do siebie jak magnez już od najmłodszych lat. Wspomnienie go w jakiekolwiek rozmowie wystarczyło, bym mimowolnie nadstawiał uszu. Z niecierpliwością więc czekałem, aż ruszymy na podbój tych terenów na naszych rowerach. Przyznam szczerze, że nie zawiodłem się. Szkocja przywitała nas nieprzewidywalną pogodą, ale też urzekła swoim dzikim charakterem. Wydawać by się mogło, że cała Brytania jest zurbanizowana i co chwilę powinno się spotkać jakieś motele czy sklepy. Nic z tych rzeczy. Północne tereny Szkocji odwiedzane są w większości przez obcokrajowców chodzących po górach lub jeżdżących samochodami z przyczepami kempingowymi. Drogi są wąskie, a zaludnienie jest niższe niż we wschodniej Polsce. Jednakże tereny te są piękne i prawie dziewicze, nie zmącone turystycznym natłokiem, czy zgiełkiem straganów niczym z Krupówek. Można się tam poczuć prawie jak w naszych Bieszczadach poza sezonem. Cisza, spokój i małe klimatyczne miasteczka po drodze. (więcej…)

Czytaj więcej