Tak, tak przyznajemy się. Mamy żółte papiery i to już od kilku lat! Pewnie powiesz „A jednak!”, „Tak myślałem, że z nimi jest coś nie tak”. Nasze Mamy też uważają, że zwariowaliśmy zostawiając wszystko i wyruszając w podróż w nieznane. Ale chyba wszystkie Mamy tak mają, że się martwią. I za to je kochamy!