Usterki w długiej podróży rowerowej

Już widzę miny większości kobiet, a zapewne też wielu mężczyzn, czytających ten tekst. O czym on pisze? Rozumiem usterki, ale czemu posługuje się tym dziwnym słownictwem? Czy nie może pisać prościej? Kochani, nie wszyscy muszą rozumieć ten tekst. Każda dziedzina ma swój fachowy język, a nie każdy musi wszystko z danej działki wiedzieć. Także jeżeli nie interesujecie się rowerowymi podróżami od strony technicznej, albo rower przygotowuje Wam specjalista, ten tekst możecie spokojnie sobie podarować. No chyba, że jesteście ciekawi naszych dotychczasowych sprzętowych problemów, to zapraszam do lektury.

(więcej…)

Czytaj więcej